Chodziłam tam pół roku i ten okres współpracy wspominam dobrze, siłownia czysta, wyposażona w liczny sprzęt, jednak sytuacja z pandemią zniszczyła moją dobrą opinię. W trakcie pandemii została aktywowana możliwość wykupienia dostępu do strony z filmikami pomagającymi ćwiczyć w domu, Pani przez telefon powiedziała, że koszt tego pakietu to 10zł, nie raczyła jednak dodać, że jest to tylko koszt aktywacji, w maju zapłaciłam za to równowartością mojego miesięcznego karnetu.... Gdy siłownia została otwarta chciałam w recepcji złożyć rezygnację z karnetu przez długi wyjazd. Pani powiedziała mi, że niestety jest to aktualnie nie możliwe gdyż mają bład systemu- wtedy moim okresem wypowiedzenia byłby lipiec, w lipcu zaś gdy zadzwoniłam w tej samej sprawie, powiedziano mi że żadnej awarii nie było, a teraz będę musiała jeszcze zapłacić za sierpień... Poprosiłam o kontakt do Pani menadżer która powiedziała mi że nie może nic z tym zrobić. Jej pracownica zapewne z czystego lenistwa wymyśliła sobie błąd systemu przez co ja muszę zapłacić za kolejny miesiąc nieużytkowania siłowni, a ona nie może z tym nic zrobić.. Brak słów. Tym o to sposobem, w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy naciągneli mnie na 120 zł nieplanowanych i niesłusznych kosztów...

Siłownia jest ciągle przepełniona. Pełna studentów, z których część nie dba o higienę i ćwiczy bez ręcznika. Kładą się spoceni na ławeczkach, mimo że powinni ćwiczyć z ręcznikiem (tak jest w regulaminie siłowni). Niestety nikt z personelu nie zwraca uwagi i nie pilnuje porządku. Dodatkowo polecam uważać na zostawianie cennych rzeczy w szafkach w szatni, bo zamki szafek są zrobione metodą chałupniczą i wystarczy pociągnąć drzwiczki ze średnią siłą i metalowy zamek, który powinienem uniemożliwiać otworzenie szafki wygina się jak plastelina i szafka się otwiera, mimo zabezpieczenia kłódką. W godzinach popołudniowych zrobienie treningu to zajęcie dla ludzi o anielskiej cierpliwości, z uwagi na zagęszczenie ludzi, które mogłoby konkurować z centrum Tokio. Kiedyś panowały jakieś standardy. Teraz to typowa masówka nastawiona na jak największą liczbę wejść, stąd niestety moja niepochlebna opinia, która mam nadzieję skłoni do refleksji i poprawy ww. mankamentów tego miejsca.

Dziś (22.11) przy wejściu było spore zamieszanie z racji zmiany systemu zamykania szafek z kluczyków na kłódki. Zmiana uciążliwa, nie widzę czemu ma służyć i w jaki sposób obecnie obsługa ma kontrolować ilość zajętych szafek, co przy takim obłożeniu jak w Pasażu ma duże znaczenie. Na recepcji można co prawda kupić kłódki, ale te najtańsze są fatalnej jakości, po długiej walce musiała zostać wymieniona, kolejna się zacinała, chociaż przynajmniej w końcu się zamknęła. Ostatecznie weszłam na salę sporo spóźniona, mimo że byłam na miejscu z (w normalnych warunkach) dobrym zapasem czasu przed zajęciami. Obsługa niezbyt sympatyczna i ewidentnie przytłoczona tlumem przy recepcji. Sprzęt niby nowy i dobrej jakości, ale ostatnio przy podnoszeniu sztangi pękł mi zacisk do gryfu, co spowodowało że spadł z niego 5kg talerz :/ na szczęście nie na mnie ani na nikogo w pobliżu Dwie gwiazdki za fajne i zaangażowane dziewczyny prowadzące zajęcia.

W porannych godzinach siłownia fajna, bez zbędnych tłumów i da się ćwiczyć. Sprzętu wtedy wystarczy dla wszystkich bez problemu. Nie wiem jak jest w późniejszych godzinach. Zawsze bardzo ceniłem sobie możliwość skorzystania z sauny. Niestety od stycznia 2023 sauny otwarte tylko przez jakąś śmieszną część dnia (i to tylko w tygodniu, bo weekendami całkowicie wyłączone!), więc w ogóle nie mam możliwości korzystać, a była to dla mnie fajna sprawa po treningach. #Edit - wcześniej było info, że woda jest zimna pod prysznicami - spotkałem się z tym dwa razy w ciągu jednego tygodnia, teraz już się to nie pojawia - stąd edycja. Możliwe że był jakiś problem hydrauliczny. Za saunę odbieram 2 gwiazdki, bo jest ona ważnym elementem moich treningów, a teraz już niestety nie mam możliwości korzystać.

Siłownia spoko natomiast muszę zaznaczyć parę rzeczy które mi się nie podobają: 1. brak klimatyzacji/dmuchaw na sali 2. strefa wolnych ciężarów jest tak ciasna, że na pewno już ktoś dostał w głowę tą maszyną od barków przechodząc 3. brak ważnych maszyn takich jak np. modlitewnik nie licząc tego na wolnych ciężarach, ale na nim można się jedynie modlić 4. moim zdaniem można by było zaoszczędzić miejsca na maszyny rezygnując z drugiej sali ew. połączyć ją z miejscem do rozciągania 5. no i największa wada siłowni - zajęcia grupowe, chodzi o ryk mikrofonu na całą siłownię oraz o zbędne komunikaty na cały głośnik w szatniach, że za 4 minuty pilates A reszta spoko, dużo maszyn/wolnych ciężarów

Siłownia ma swoje plusy w postaci całkiem dobrego sprzętu, można na nim też zostawić bidon z wodą czy telefon - co jest dużym plusem (w FA Marino bardzo tego brakuje). Bardzo lubię treningi na siłowni lecz na FA na pasażu nie czuje komfortu - słychać wydzieranie się kobiet chodzących na zajęcia grupowe, ponadto jest bardzo tłoczno (prawie nie można spokojnie ćwiczyć, bo na każdym sprzęcie którym byłam ktoś pytał mnie kiedy schodzę), na strefę wolnych ciężarów nawet nie próbowałam się dostać, tak samo żeby się chociaż porozciągać przed treningiem nie mogłam znaleźć miejsca. Toalety też są trochę popsute. Bardzo mi przykro bo mam niedaleko tą siłownię.

Siłownia nie jest zła, chociaż popołudniami i wieczorami za mała na tyle ludzi. A do tego dochodzi największy problem, czyli zajęcia grupowe w niewygłuszonych salkach. Prowadzący chyba stracili już słuch, bo muzyka gra tak głośno, jakby było się na koncercie. W słuchawkach, na drugim końcu siłowni słyszę okrzyki prowadzącej, która próbuje przekrzyczeć własna muzykę. Obsługa z recepcji mimo wielu prósb (i to od niejednej osoby) o zwrócenie uwagi instruktorom mówi, że nie może z tym nić zrobić. Zastanawiam się kto w takim razie może? Dobrze by było pamiętać, że siłownia to nie tylko zajęcia grupowe, a jednak przede wszystkim indywidualne ćwiczenie.

Siłownia za mała jak na ilość osób, która tam chodzi. Muzyka w zajęciach grupowych to jakiś żart, bywałem na koncertach, gdzie była ona cichsza, przez co nie da się skupić na własnym treningu i po prostu jest to nie do zniesienia. Sprzęt często się psuje. Za mało ławeczek w miejscu gdzie są hantle, trzeba mieć farta, że akurat jakąś jest wolna, bo ludzie zazwyczaj robią za dużą objętość treningową, robiąc po 5 ćwiczeń na to samo, zajmując sprzęt i miejsce przez o wiele dłuższy czas niż być powinien zajęty, ale to już kwestia ludzi nie siłowni. Podsumowując, ta siłownia to ostateczność, jeśli masz inną opcję to na pewno będzie lepszym wyborem.

Silownia praktycznie zawsze dość mocno zatłoczona. Zajęcia w salach z przeszklona szyba co jest dużym minusem. Bardzo głośne krzyki na zajęciach które tak naprawdę nic nie dają bo są słabej jakości głośniki/mikrofon i i tak ledwo słychać prowadzącego zajęcia. Trenera chyba nigdy nie widziałam na siłowni jakby ktos chciał zapytać się o jakaś poradę dotyczącej ćwiczeń to raczej nie ma opcji. Czuje się bardzo niekomfortowo w pasażu grunwaldzkim na siłowni w porównaniu do innych klubów fitnes we Wrocławiu. Plusem jest dobra lokalizacja i wysokiej jakości sprzęty.

Siłownia bardzo dobrze zlokalizowana, lecz widać że głównie celuje w studentów. Na plus duże szatnie, sporo sprzętów do cardio (bieżnie, rowerki itd). Na minus cały strefa wolnych ciężarów ( mało sprzętu a jak już jest to po jednym z danego rodzaju, ogólnie mało miejsca), brak możliwości zrobienia normalnego treningu po południu w tygodniu przez ogromny tłok (wiadomo, jest to spowodowane lokalizacją i samą powierzchnią siłowni). Podsumowując, dla osób które chcą rekreacyjnie poćwiczyć to jak najbardziej dla zawodowców poleciałbym poszukać czegoś innego.

Siłownia zatłoczona i głośna. Trenerzy niepomocni i nie wywiązują się z obowiązków. W cenie karnetu jest układanie planu treningowego, który przekonał mnie do tego, żeby tam już nie wracać. Na plan kazano mi czekać tydzień, ale po tym czasie nie zastałem ani planu ani trenera który miał go ułożyć. Panie z recepcji miały przypomnieć o tym panu trenerowi, jednak tydzień później musiałem ponownie zlecić ułożenie programu. To co dzisiaj dostałem utwierdziło mnie w przekonaniu, żeby zmienić siłownię. Nic dziwnego, że pan instruktor się nie podpisał :)

Nie oceniam siłowni bo nie miałam okazji skorzystać. Chciałam dzisiaj zasięgnąć porady i kupić karnet na siłownie / fitnes. W tym celu weszłam zobaczyć siłownie ze strefy tak zwanej poczekalni i zostałam niemile zaskoczona. Dziewczyny z recepcji zaczęły wykrzykiwać że tu się nie wchodzi i były niemiłe, więc na tym moja przygoda z tą siłownią się zaczęła i jednocześnie zakończyła. Z pozdrowieniami dla dziewczyn z recepcji a na przyszłość dużo uśmiechu i tak po ludzku bądźcie miłe bo powinnyście być wizytówką tego miejsca.

Wykupiliśmy kartę członkowską w innym miejscu a w momencie kiedy przyszliśmy tutaj okazało się że nie dostaniemy klucza do szafki bo trzeba dokupić do niej kłódkę. Płaciliśmy za karnet a teraz trzeba dodatkowo wykupić możliwość zamknięcia szafki, co za pajacernia. Sugestia dla właściciela: spłukiwanie wody w kiblu za złotówkę, używanie prysznica na żetony ale jednorazowo można kupić 10 do 15 żetonów tak żeby nie dało się kupić jednego. Możliwości robienia ludzi w wała są ogromne

Profesjonalny, zadbany sprzęt, obsługa na recepcji miła i pomocna. Moją ocenę zaniża brak ciepłej wody pod prysznicami i niemiły zapach w strefie kabin prysznicowych. Być może są ludzie, którzy lubią zgrzani wchodzić pod zimną wodę, są i tacy którzy tego nie znoszą i gorąca woda jest dla nich podstawą i wyznacznikiem niezbędnego komfortu. To nie pierwszy raz kiedy taki problem występuje, przez co będę zmuszony korzystać z innej siłowni.

Miły personel. Siłownia niestety padła ofiarą własnego sukcesu. Wiecznie przepełniona, brakuje sztang na ławkach kiedy ludzie wezmą je do innych ćwiczeń. Generalnie da się zrobić trening, ale albo trzeba długo czekać albo być elastycznym w doborze ćwiczeń. Za to dużo jest bieżni, orbitreków, sporo miejsca na fitness więc jeśli kogoś to interesuje to polecam. Mnie niestety nie, więc jest to miejsce które odwiedzam w razie konieczności.

Największą wadą tego miejsca jest zdecydowanie temperatura i duchota. Byłem na wielu siłowniach w życiu, ale na żadnej nie było tak gorąco. Temperatura jest niezależna od pory roku - latem i zimą to samo. W środku panuje taki zaduch, że wiele razy musiałem kończyć trening wcześniej, robiło mi się zwyczajnie słabo z braku tlenu. Nigdzie indziej nie miałem takich problemów. Dodatkowo obsługa bardzo niemiła i chamska.

Siłownia dobrze wyposażona, głównym problemem jest duża ilość osób na siłowni, jednak da się to ominąć chodząc w mniej oblegane godziny. W moim przypadku na spotkaniu w prowadzącym trener Mateusz przeprowadził ze mną kilka testów, a następnie wytłumaczył mi na czym powinienem się skupić, aby poprawić moją sprawność oraz kilka przykładowych ćwiczeń. Na spotkaniu była bardzo luźna i przyjazna atmosfera, polecam!

Miejsce bardzo popularne, tłoczne i duszne - chyba wentylacja nie wydała przy pełnym obłożeniu. Do tego nie tanie, jednorazowe wejście to 49pln, opłaca się pakiety - jednorazowo bardzo, bardzo słabo. Szatnie: wyłamane drzwiczki(chyba nie są naprawiane) i zajmowanie szafek na wieczne nie zwolnienie, czy nie można ciąć kłódki np raz w tygodniu i opróżniać komisyjnie szafki tzw."wiecznie zarezerwowane"?

Od listopada nie mogą uruchomić bramek, które miały wszystko usprawnić. W efekcie bramki tylko blokują drogę, nadal trzeba zagadać z babą na recepcji i jeszcze wymagają własnej kłódki. Zamiast zrobić POPULARNY system na zegarki jak na basenach, to zrobili rozwiązanie, które niedość, że od początku nie działa, to pomimo wielu negatywnych opinii, dalej nic z tym nie robią. Prawdziwie januszowy biznes.

Zawsze chodziłam na inne FA na zajęcia grupowe, bo nie lubię jak ludzie na wolnej strefie „podziwiają” sobie w wolnych chwilach jak ćwiczę. W FA Grunwald na zajęciach grupowych jest się jak małpa w zoo. Ten kto wymyślił przeszklone sale koło strefy wolnych ciężarów powinien zostać zwolniony xD Nie wrócę i nie polecam; szczególnie paniom, które nie czuja się pewnie na siłowni. Pozdro ;)

Siłownia wymaga od klienta WŁASNEJ kłódki, żeby zamknąć szafkę. No co za dzban to wymyślił? Zamiast zrobić system na zegarki/opaski, jak w cywilizowanych miejscach, to przerzucili sobie koszt na klienta i zadowoleni. W dodatku pod każdym negatywnym komentarzem tłumaczą, że to popularny sposób. Chyba popularny wśród januszy biznesu. Zróbcie to porządnie, a nie się ośmieszacie...

Wykupiłem karnet na rok płacąc co miesiąc po 100 zł... Po zakończeniu umowy bez poinformowania mnie zostałem naliczony 150 zł za kolejny miesiąc.. Nie tak się zatrzymuje klientów... Okropna polityka lojalnościowa Polecam zwolnić ludzi od marketingu. Nie nie polecam tej siłowni nikomu ze względu na kary dla klientów którym się skończyła umowa.. W postaci podwyżki opłat

Sprzęt trochę niestabilny i trzeba uważać jak się z niego korzysta. Do pewnej godziny spory ruch i niezbyt fajnie się ćwiczy. W ostatni dzień miesiąca po 20:00 już jest zrobione zamknięcie miesiąca i mozna kupić wodę/napoje tylko za gotówkę. Jak są zajęcia w salkach to muzyka jest strasznie głośno puszczana, że nawet moje sluchawki tego nie zagłuszają. Nie polecam

Przeludniona średniej wielkości siłownia. Sporym minusem jest brak jakiegokolwiek wyciszenia sal fitness, przez co muzyka oraz okrzyki z sal miesza się z muzyką na siłowni tworząc drażniący hałas. Dodatkowo stan kabin prysznicowych pozostawia wiele do życzenia. Natomiast ogromnym plusem jest lokalizacja oraz przestronna szatnia z przyzwoitej wielkości szafkami.

Zrzucanie odpowiedzialność na klienta za zamykanie szafek jakimiś śmiesznymi kłódkami, gdzie na domiar złego połowa szafek nawet nie jest do nich przystosowana, zmniejszając komfort użytkowania uważam za pomysł komiczny. Tłumaczenie tego "większą swobodą" wyboru szafki również. Mam nadzieję że ta patologia nie dosięgnie reszty obiektów. Tutaj chodził nie będę.

Bardzo dobre miejsce na ćwiczki korzystałam z zajęć na zdrowy kręgosłup i pilates Panie prowadzące dają z siebie wszystko zwracają uwagę na każdego, informują o wszystkim co niezbędne, aby krzywdy nikt sobie nie zrobił we własnym tempie wychodzę o w wiele lepszej formie polecam wszystkim …

Siłownia w bardzo dobrej lokalizacji, bo przy największym węźle komunikacyjnym w okolicy. Różnorodność sprzętu pozwala na wykonanie swojego treningu. Dużym minusem jest natłok ludzi, którego ta siłownia nie jest w stanie udźwignąć, jak i fakt, że nie jest otwarta do 24, co dawałoby większy zapas czasu. (komfortowo i bez czekania da się wykonać trening 20-23)

Miejsce niewątpliwie wymaga remontu i doinwestowania, bo szafki i suszarki w szatni damskiej często są zepsute. Pozmieniano także grafik zajęć w taki sposób, że nie ma tych zajęć które były dotychczas lub przesunięto je na takie godziny, że osoby pracujące nie będą w stanie skorzystać. Wielka szkoda, bo przed wakacjami wyglądało to wszystko trochę lepiej

Siłownia blisko miasteczka studenckiego co ma wielki plus. Blisko od akademika czy z uczelni. Pomieszczenie wystarczająco duże, sprzęt OK choć czasami się psuje. Szatnia, prysznice w porządku (mogliby naprawić drzwi w niektórych kabinach). Jest miejsce na jogę oraz aerobik. Muzyka trochę za głośno, dlatego warto mieć własne słuchawki. Ogólnie OK.

Przestrzenna siłownia. Obsługa klienta na wyższym poziomie. Spotkania wprowadzające są rewelacyjne, można zrozumieć co bardziej ci się podoba. Trenerzy mają rozbudowaną wiedzę oraz indywidualne podejście do każdego klienta, widać, że dają z siebie całe 100%. Treningi personalne bardzo produktywne! Polecam każdemu tę siłownię we Wrocławiu!

W pasażu grunwaldzkim we Wrocławiu okradli moją mamę z całej gotówki, jaką miala ze sobą. miała kłódkę pożyczoną z recepcji za 5 zł, dostała jeden klucz, drugi został na recepcji, szafka była nienaruszona. Zginely tylko pieniądze. WiceMenedżerka przyznała, ze to sie zdarza. Doszło do tego, że sprawa jest na policji. uważajcie na siebie!

Zostałem okradziony z butów czerwone Nike zoomy, jak to czytasz złodzieju to uważaj i lepiej tam nie przychodź bo znam swoje buty i jestem tam często nie dość ze z nich wyskoczysz to jeszcze dostaniesz w mordę za to. Ogólnie jedyna siłownia a odwiedziłem wiele gdzie wszystko trzeba chować do szafki. Nie tylko ja zostałem okradziony tam.

Dramat, ludzi tyle że ledwo da się przejść, teraz jeszcze zamknęli jedną część bo jest remont. Najgorsza jest zdecydowania ta muza, łupanka która leci na zajęciach fitness. Sala od tych zajęć w ogóle nie jest wyciszona, nie da zrozumieć co ktoś do ciebie mówi, a o słuchaniu swojej muzy można zapomnieć... plusik za ogarniętą recepcję :)

Bez kłódki nie uchronisz swoich rzeczy. Sala do ćwiczeń body&mind to akwarium , a ćwiczący w niej to obiekty do oglądania dla tych co przy szybie akurat ćwiczą na rowerze czy bieżni. Tak trudno pokryć szyby folia transparentna by stworzyć faktycznie miejsce do ćwiczeń relaksacyjny? Bardzo niekomfortowe rozwiązanie dla ćwiczących

Najgorsze doświadczenie niestety. Jeśli przyjrzeć się regulaminu to można zobaczyć że polityka firmy jest tak skonstruowana, żeby wyciągać pieniądze z klientów, którzy według tej polityki nigdy nie mają racji. Bardzo mi przykro że w Polsce takie firmy jeszcze istnieją i że nikt mi wcześniej tych słów nie powiedział :(

Siłownia nie jest w stanie obsłużyć takiej ilości ludzi jaka się tu pojawia. Każdy każdemu stoi na głowie. Nie da się zrobić treningu. O sztangę trzeba się bić a o ławce można zapomnieć chyba że się tydzień wcześniej zapiszesz do kolejki. Dwie kabiny w toalecie na 300 szafek które bardzo często są w opłakanym stanie.

Nigdy, NIGDY nie ma w prysznicach ciepłej wody. Jest tylko "letnia" która nawet człowiek mydła nie spłucze i potem sie lepi. Dodatkowo sam prysznic jest okropny, strumień wody cienki jak sik pająka i w ogóle nieobszerny ledwo tym można głowę zmoczyć a w nogi zimno. Tylko tyle i AŻ tyle zniechęca mnie do tej siłowni.

Duża część sprzętu jest wyłączona z użytku, brak ograniczenia ćwiczących, wieczny bałagan, obsługa nie dba o porządek, hantle porozrzucane na podłodze a jako wisienka na torcie muzyka z zajęć która się przebija przez najszczelniejsze słuchawki. Męskie prysznice mają niedziałającą regulację temperatury wody.

Czemu muzyka jest tak głośno? Po godzinie bycia na siłowni dudni w głowie, trzeba dać na maksa słuchawki jeśli słucha się czegoś swojego a i tak przebija się muzyka w tle. albo to ta muzyka z zumby… ciut ciszej i będzie super. rozmawiałam z kilkoma osobami i tez się skarżyli, że momentami jest przegięcie.

Jak przyjdziesz na siłownię w godzinach zajęć to zapomnij, że będziesz w stanie swoje myśli usłyszeć. Sala nie jest dźwiękoszczelna i muzyka z zajęć przygłusza wszystko włącznie z muzyką w Twoich słuchawkach. Ale to i tak pół biedy. Schody się zaczynają jak prowadząca zaczyna śpiewać …

Tłum i bardzo głośno. Sale do ćwiczeń nie są oddzielone od siłowni ścianami od podłogi do sufitu tylko do 3/4 wysokości. Dlatego w studio Body&Mind słychać instruktora ze studio fitness, mimo iż są po przeciwnych stronach klubu. Plusem są duże szatnie i spora liczba pryszniców w osobnych kabinach.

Najgorsza siłownia na jakiej byłem... Trening próbny 40 zł i to najgorzej zainwestowane 40 zł... Mega dużo ludzi, mało sprzętu, do tego jak są zajęcia fitness dla kobiet to gościu przez mikrofon się wydziera i gdybym nie miał słuchawek to bym nie wytrzymał i przerwał trening.. jednym słowem lipa !

Fitness open space, dużo sprzętu w dobrym stanie, za to mnóstwo ludzi. Jeśli ktoś lubi open space to ok, dla mnie to zbytni chaos, wolę mniejsze sale podzielone tematycznie. System szatni jest kosmicznie dziwny - szafki są na kłódki. Masz swoją albo kupujesz na miejscu. Obsługa miła :)

Regularnie chodzę do klubu przy Koronie, ale ze względu remont chciałam tymczasowo zmienić klub. Moja wizyta jednak okazała się ekspresowa. Szafki zamykane na kłódki, które klient ma kupić to jakiś absurd. Szczególnie, że planowałam się tam pojawić przed wakacjami zaledwie parę razy...

Wszystkie inne obiekty mają szafki na klucz, czy innego rodzaju rozwiązania. Tutaj trzeba mieć swoją kłódkę, by zamknąć szafkę, bez sensu. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim w dużym mieście w komercyjnej siłowni. Ani to nie poprawia komfortu, ani tym bardziej bezpieczeństwa.

Trzeba przychodzić późno wieczorem bądź wcześnie rano. O każdej innej porze siłownia jest tak zatłoczona, że dosłownie trzeba czekać w kolejce do maszyn. Często się zdarza że brakuje kluczyków do szatni, recepcjoniści każą więc czekać aż ktoś z obecnie trenujących odda kluczyk.

Duża siłownia, dużo różnorodnego sprzętu oraz grafik po brzegi wypełniony zajęciami fitness. Największym minusem jest chyba wieczny tłok, zawsze jest multum ludzi, ale i tak polecam, warto chociażby skorzystać z pierwszego, darmowego wejścia i samemu przekonać się jak jest

Nic specjalnego. Cena jest wysoka, nieuzasadniona. Brud dookoła. Połowa maszyn nie działa. Umowa nie została sporządzona na korzyść klienta. Jeśli osobiście nie rozwiążesz umowy, zapłacisz pieniądze z tytułu umowy, nawet jeśli nie pojedziesz Usługa zerowa, nie)…

Silownia sieciowa na drugim piętrze galerii Pasaż Grunwaldzki, za strefą gastronomiczną. W środku dużo bieżni i sprzętu do ćwiczeń kardio oraz maszyn do ćwiczeń siłowych, sala do zajęć fitness, sala do ćwiczeń gimnastycznych, szatnie, toalety, prysznice.

Chodzę na tą siłownie od kilku lat ale jest co raz gorzej. 30% sprzętu jest zepsuta i wyłączona z użytku. Z szafkami w szatni jest tak samo. Nieporozumieniem jest też nielimitowana ilość ćwiczących. Jedynie w godzinach poranny można sensownie poćwiczyć.

Siłownia całkiem ok, jednak tylko w godzinach porannych. Popołudniami nie da się ćwiczyć, bo są spore tłumy. Jest to niestety wina atrakcyjnej lokalizacji. Na siłowni wieczny bałagan, sprzęt znajduje się nie na swoim miejscu, co utrudnia trenowanie.

Niestety, ale szafki są na kłódki, jednak w większości jest problem z ich zamknięciem, a co za tym idzie z bezpieczeństwem swoich rzeczy. Sprzęt w porządku, zazwyczaj bardzo dużo ludzi, ze względu na umiejscowienie blisko uniwersytetów i akademików.

Każdemu kto zaczyna swoją przygodę z siłownią polecam spotkanie wprowadzające. Ja trafiłam na Mateusza Kujawę, który przeprowadził analizę składu ciała, oprowadził po siłowni oraz opowiedział na co warto zwrócić uwagę podczas ćwiczeń oraz… Więcej

Siłownia ok, chociaż sporo sprzętu z kartką o awarii. Zajęcia grupowe fajne ale duży minus za zimną wodę pod prysznicem. Pomimo zgłaszania uwag na recepcji prawie za każdym razem jest zimną wodą więc kąpiel po treningu to raczej już w domu …

Właśnie jestem na treningu i ciężko się skupić kiedy napie*#ala muzyka bo jest zumba na prawdę ciężko zebrać myśli przydało by się wytłumić to pomieszczenie. Poza tym siłownia przyzwoita nie licząc ceny za karnet open dla normalnej osoby(139zł)

Super silownia, duzo sprzetu, miejsca i przyjazna atmosfera. Tylko szkoda, ze teraz zawieszona przez pis ktory uważa, ze to trzeba zamknac, a kościoły maja byc otwarte! Fitnes gdzie ludzie aktywni to zamkneli! Koscioly gdzie wiekszosc… Więcej

Jestem studentem politechniki i zawsze chciałem mieć blisko siłownie, co prawda w galerii dominikańskiej znajduje się siłownia z tej samej sieci ale jest strasznie mała Wielkim komfortem jest mieć siłownie pod nosem wychodząc z zajęć,… Więcej

Niestety nadal czuję się wprowadzony w błąd w lutym, bo w recepcji (konto zakładałem przez telefon na kanapie przy recepcji) zrozumiałem to tak, że karnet aktywuje się i opłata za dany miesiąc zostanie mi naliczona wtedy, jak w danym… Więcej

Połowa szafek nie działa. Kible są w gorszym stanie niż na niepolda o 5 nad ranem. Nie da się zrobić rozgrzewki, bo na 3 wiosła dwa są zepsute (od jakiegoś pół roku), a reszta maszyn jest wiecznie zajęta lub tez zepsuta. Cyrk a nie siłownia

Siłownia dość fajna jak i zajęcia, ale polecilabym przyjrzeć się sufitowi przy prysznicach w damskiej szatni kiedys może komuś spaść na głowe taki kafelek, a lepiej uniknąć takich niedogodności jak płacenie odszkodowania takiej osobie.

Sala fitness nie ma wygłuszenia i przez cały trening słyszałam babkę drącą się do mikrofonu, nie polecam, głowa mocno boli i zero szans na koncentracje. Siłownia ładna, ale mało talerzy i sztang. Nie polecam, tylko lokalizacja zachęca.

Duże szatnie, mnóstwo sprzętu, względna czystość to na plus. Minus: tłumy, będące wynikiem zbyt tanich karnetów. Dodam tłumy osób, które w sumie nie wiedzą po co tam przyszły... trochę dla lansu? Trochę, bo wszyscy chodzą? Ogólnie 4+

Siłownia duża, ale połowa sprzętu nie działa od miesiąca, straszne tłoki i do tego jeszcze klima ustawiona na 25 stopni zamiast jakąś normalną temperaturę do ćwiczenia jak np. 21. Nie polecam, chodzę tylko dlatego że mam po drodze

Nawet niezły klub, na plus: dość dużo sprzętu, dość czysto, sporo zajęć fitness, miła obsługa, sauna w szatni (choć jak byłem to tylko 70 stopni w niej było), na minus: tłoczno, trzeba przychodzić z własną kłódką do szafki,

Nie rozumiem jak siłownia która ma szatnie w systemie kłódek nie ma na stanie kłódek do sprzedaży, to tak jakby chcieć kupić cole w kinie ale nie mają do niej kubeczków, a poza tym to wiecznie zatłoczona, sprzęt w porządku

Najgorsza siłownia we Wrocławiu, Przy odwołaniu karnetu jest miesiąc odstępnego więc trzeba sobie za dwa miesiące zapłacić, Sprzęt nie sprawny, Kłódki zamiast kluczyków. Siłownia nastawiona pod zarobek i nic więcej!!

Od kilku tygodni wiele maszyn jest uszkoszonych. Siłownia jest zatłoczona, więc jednorazowa awaria 4 linek mocno utrudnia trening. Nic się w tej kwestii nie dziedzie, jedynie wyłaczane z uzytku są kolejne maszyny.

Siłownia jest dobrze wyposażona, w dobrej lokalizacji, ale wielkim minusem jest hałas z zajęć. Prowadząca ma tak głośno mikrofon, że nie słyszę muzyki ze słuchawek, a chcąc powiedzieć coś do kogoś, muszę krzyczeć.

Siłownia wyposażona okej, ale hałas z zajęć fitness to dramat. Staram się przychodzić tak, żeby nie było zajęć grupowych w tym czasie, bo muzyka i głos prowadzącej z mikrofonu przebija się przez moje słuchawki...

Fajnia ekipa. Polecam sprzedawcę Mateusza daje dobre ceny na karnet. Sprzęt nowy zadbany i ogólnie czysto. Bardzo tłoczno ok 16 tak -+ 2,3 h. Dużo różnego rodzaju zajęć sportowych, ale na nich też dużo ludzi.

Trenerka fitness wydziera się do megafonu Jakby to był trening dla ludzi z Wadą Słuchu. Po sali niesie się trzeszczący charczący głośny pogłos od którego boli głowa. Reszta ogólnie okej nie ma co narzekać

Głośno, brudno, w szatniach śmierdzi, duży ruch i połowa sprzętu w opłakanym stanie. A to wszystko przed 9:00 w czwartek. Pół gwiazdki za spoko obsługę i drugie pół za fakt że ta siłownia w ogóle istnieje

Spoko siłownia, dosyć duży wybór sprzętu, osobna sala do ćwiczeń grupowych. Co prawda kobiety narzekają że przez szyby sali wszystko widać i się faceci wgapiają, ale sam tego problemu nie zauważyłem.

Uśmiechnieta recpcja, duży wybór zajęć fitness to główne zalety klubu w pasażu. Trener Przemek jest najlepszy! Nie ma drugiego takiego!! Jedynymi wadami są panującą duchota i mała ilość toalet :(

Duży klub ale wiecznie oblężony przez ludzi. Duże szatnie, parking 2h za darmo , ogromna sala dająca komfort ćwiczenia, i super prowadzący.Zawsze płyn dezynfekujacy oraz ręczniki papierowe.

W godzinach wieczornych kompletnie nie da się ćwiczyć. Tłok przeszkadza w treningu. Klub powinien wprowadzić jakieś limity osób. Poza tym siłownia dobrze wyposażona, a obsługa całkiem miła.

Brak wyciszenia sali ćwiczeń bardzo uciążliwy dla pozostałych korzystających, recepcjonistka nie znająca regulaminów promocji i nie dającą sobie wytłumaczyć że nie ma racji. Beznadzieja

Tłok, w godzinach szczytu śmierdzi. W dodatku często można złapać się na pieniądze przez takie akcje jak kupienie kłódki za 30zl lub automatyczne przedłużenie umowy bez wiedzy klienta

Bardzo przestronne sale i dobrze zaprojektowana przestrzeń dla ćwiczących.Swietne instruktorki,które zajęcia prowadzą ciekawie. Wjeżdżając pod siłownie należy uważać na znaki 2pietro.

Korzystając tylko z sauny nie należy nastawiać się na super relaks. Brak strefy do odpoczynku po saunowaniu. Jedynie w przebieralni są leżaki i ławki ale tu nie ma mowy o wyciszeniu.

Bardzo lubię te siłownie, ale muzyka z zajęć grupowych jest po prostu za głośna i wtedy nie da się skupić na swoim treningu. Jest tak głośno że nawet nie słychać muzyki z słuchawek.

Siłownia całkiem nieźle wyposażona, jednak zdecydowanie zbytnio oblegana, żeby w godzinach 14-21 zrobić trening nie martwiąc się czy będziesz mieć wolne stanowisko

Plusem jest 3h parkingu gratis po odbiciu karty. Duże szatnie. Czysto. Minusem jest nieco "zdezelowany" sprzęt ... a w takich miejscach to chyba priorytet.

Jestem pod wrażeniem obsługi oraz trenerów, którzy maja bardzo rozbudowaną wiedzę. Sposób prowadzenia treningów personalnych jest rewelacyjny. Polecam

Super siłownia, świetnie wyposażona i szeroki wybór zajęć. Czasami trochę przeludniona ale to zależy od godzin oczywiście, ogólnie jest git

Poziom muzyki na zajęciach zagłusza moje słuchawki. Dużo ludzi - ale to akurat nie wina siłowni. Trochę brudno, ciężko się tutaj trenuje.

Profesjonalna i miła obsługa, dobrze wyposażona siłownia i duży wybór zajęć grupowych. Do tego w centrum z łatwym dojazdem i parkingiem.

Fajne zajęcia. Szczególnie zumba. Prysznice, niestety, albo woda zimna, w którąkolwiek stronę kręcić i długo czekać.. a czasem gorąca.

Muszę zmienić na 2 gwiazdki. Za dużo ludzi, brakuje sztang, dwie sztangi są zepsute, małe uszkodzenia sprzętu zaczynają denerwować.

Byłoby całkiem dobrze, gdyby jeszcze czwartkowe i piątkowe zajęcia fitnes od czasu do czasu zaskoczyły jakimiś nowymi ćwiczeniami.

co drugie stanowisko ma awarie, tłum ludzi, szatnia damska większa niż cała siłownia. Jedyny plus to przemiły i pomocny personel.

Bardzo dobrze wyposażone miejsce do treningu i ogólnego wysiłku fizycznego, uprzejmi i troskliwi pracownicy i wiele przestrzeni.

Siłownia przestronna, z wyposażeniem które pozwala mi całkowicie przeprowadzić zaplanowany trening. Personel miły i pomocny.

Tłok, ukrop jak w saunie, nikt nie odkłada sprzętów a połowa maszyn jest niesprawna od miesiąca podobnie jak męskie kible.

Nic do zarzucenia. Miła obsługa, fajne zajęcia, dużo sprzętu do ćwiczeń. Szafki zamykane na kłódki więc warto mieć swoją.

Zawsze awaria sprzętu. Później oczekiwanie na naprawę ok. 1msc. Zbyt dużo ludzi jak na tak małą siłownię. Nie polecam

Dużo sprzętu, duża powierzchnia, ale ludzi też sporo. Byłem ok 13, nie wiem co tam może się dziać o 16 …

Super zajęcia, trenerzy naprawdę przykładają się do ich prowadzenia i nie trzeba mieć własnego sprzętu

Bardzo przestronna siłownia, super zespół trenerów, recepcja bardzo miła, ekstra zajęcia grupowe!

Personel na najwyższym poziomie :) Śmiało mogę powiedzieć ze bardzo polecam to miejsce ☺️